piątek, 17 sierpnia 2007

"Jasminum" - recenzja filmu

Charakter filmów J.J Kolskiego jest zazwyczaj wyjątkowy. W Jaśminowie i jego świecie zapachów ich wonie przeplatają się z brudem tego świata. A mimo to króluje ład i co najistotniejsze harmonia z naturą.

Niechlujni mnisi zamieszkujący każdy osobną celę, tylko z sobie znanych powodów osiedli w zamkniętym zakonie. Pieczę nad tym wszystkim sprawuje brat Zdrówko. Dba on zarówno o ludzi i zwierzęta, które to możemy obserwować z prawdziwą pieczołowitością niczym w filmie botanicznym.

Ta symbioza człowieka z przyrodą tak częsta w obrazach Kolskiego przekonuje o jej siłach nadprzyrodzonych.

A wracając do spraw przyziemnych: pewnego dnia tą sielankę zakłóca przyjazd konserwatorki sztuki wraz z córką Eugenią. Ta z pozoru nic nie znacząca wizyta odmienia spokojne życie zakonników. Jednym pomaga się otworzyć, bo kontakt z dzieckiem wymaga wysiłku i cierpliwości u innych przywołuje wspomnienia i tęsknoty.

To inny niż większość, magiczny, wyciszający. Akcja toczy się własnym tempem jakby rytmem natury. Nie dziwi brak dynamizmu, ale tym samym zaskakuje, nie tylko zakończeniem.

Obsada:

Adam Ferency Ojciec Kleofas, Grażyna Błęcka-Kolska Natasza, Cezary Łukaszewicz Młody brat Czeremcha, Krzysztof Globisz Burmistrz , Janusz Gajos Brat Zdrówko, Franciszek Pieczka Święty Roch

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz