Jak twierdzi czuła się zaszczuta, co zmusiło ją do wycofania się z życia publicznego, to jednak nie zniechęciło i nie uciszyło zainteresowania jej osobą.
Aniołek polskiej sceny pop pokazał rogi w liście do dziennikarzy. Po parokrotnych prośbach i próbach załagodzenia sytuacji zdecydowała się ona wreszcie na ostre słowa w ich kierunku. Wreszcie, bo i tak chyba za dużo zniosła i za długo zwlekała próbując oszczędzić i chronić swoją prywatność i rodzinę.
W tym czasie jak każda kobieta powinna być otoczona szczególną troską i opieką. Ale jeśli są ludzie, którzy nie potrafią tego uszanować czy pojąć…należy walczyć z nimi ich własną bronią. Agresja jak wiadomo rodzi agresje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz